Seafood chowder!
Witajcie kochani!
Przychodzę do Was ze smakiem, który kojarzy mi się z Irlandią.
To nic innego jak zupa rybna z owocami morza. Pamiętam też, swoje pierwsze zetknięcie z nią. Zamówiłam zupę w restauracji, tylko dlatego, że podobał mi się sposób w jakim była podawana. Piękne kamionkowe naczynie, postawione na desce, która nie była pierwszej młodości. Do tego pachnący, ciemny chleb i maleńka miseczka z masełkiem. Cudownie! Trochę bałam się tych owoców morza, bo nie zawsze do mnie przemawiają.
Na wakacjach, w ciepłych śródziemnomorskich klimatach, uwielbiam takie smaki, ale tutaj?
No cóż! Do odważnych świat należy! Irlandia to wyspa, wiec pewnie znają się na tych smakach.
A i owszem! Zupa okazała się świetna! Oczywiście, pod warunkiem, że lubimy takie morskie smaki.
Zupa była gorąca i bardzo aromatyczna. Sposób podania był naprawdę fajny. Chlebek świeży, sodowy a masło oczywiście słone. Mówię Wam! Było naprawdę pysznie!!!
Dlatego też, drogą prób i błędów, wypracowałam swój własny sposób na nią.
Wiem też, że można zrobić wersję typowo rybną, która jest bardzo smaczna, ale ja dziś zaproponuję Wam oryginalny smak seafood chowder.
Składniki to:
500g mieszanki owoców morza,
400g świeżej, dowolnej ryby (filet)
4 ziemniaki,
2 średnie cebule,
Pół szklanki drobno pokrojonego surowego, wędzonego boczku,
1 litr bulionu warzywnego lub rybnego,
4 kawałki selera naciowego,
1 szklanka śmietany,
2 łyżki mąki,
1 łyżka masła,
2 liście laurowe,
Łyżeczka soku z cytryny,
Czas na kulinarne szaleństwo, przy jednym garnku!
Do rozgrzanego garnka, wkładamy łyżkę masła i boczek. Gdy boczek się zarumieni, dodajemy drobno posiekaną cebulę, pokrojone w kostkę ziemniaki i seler naciowy. Wszystko energicznie mieszamy a gdy całość pięknie się zaprzyjaźni dodajemy dwie łyżki mąki. Następnym krokiem jest dodanie bulionu, liści laurowych i przypraw. Ja użyłam wyłącznie sól i pieprz. Opcjonalnie można dodać, jedno świeże chilli.
Gotujemy na wolnym ogniu, tak by ziemniaki stały się miękkie. Teraz czas na gwóźdź programu!
Do gotującego się wywaru, dodajemy nasze owoce morza, rybę a także łyżeczkę soku z cytryny. Całość zostawiamy na wolnym ogniu około 10 min. Na koniec dodajemy śmietanę i zdejmujemy z ognia.
Ot i cała filozofia na temat zupy. Mam nadzieje, że kiedyś spróbujecie jej wyjątkowego smaku, który naprawdę jest warty polecenia.
Pomyślałam sobie teraz, że powinnam częściej publikować przepisy nawiązujące do kraju w którym mieszkam. Hmm... może to dobry pomysł.
Ok, moi drodzy!
Życzę Wam spokojnego i słonecznego tygodnia! Napiszcie w komentarzach czy wszystko u Was dobrze i co sądzicie na temat takiej zupy.
Trzymajcie się cieplutko i do następnego...
Takiej zupki jeszcze nie jadłam, ale chętnie wypróbuję - za jakiś czas, bo lista moich potraw do zrobienia stale rośnie. :-D
OdpowiedzUsuńJutro Walentynki, a więc... miłości i szczęścia każdego dnia :-)
Aniu polecam ta zupe a co do walentynek to zycze Tobie aby trwaly jak najdłużej Sciskam!
UsuńMoje walentynki trwają cały rok i tak już od wielu lat. :-) Uściski :-*
UsuńOstatnimi czasy jadam zupę rybną w restauracji i powiem, że mi smakuje... Tylko tamta to taka kremowa, nic z niej nie wyłowi się, a ta Twoja to taka bogata... Mniam!:)
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie Dorotko Mam nadzieje ze ci będzie smakować Milego tygodnia kochana
UsuńWygląda pysznie ☺
OdpowiedzUsuńDziekuje Pozdrawiam!
UsuńO jaka apetyczna zupka! Ryby i owoce morza uwielbiam, więc chętnie bym jej skosztowała :)
OdpowiedzUsuńPolecam
Usuńale mi smaka narobiłaś
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ze kiedyś ugotujesz taka zupke i będzie ci bardzo smakować Pozdrawiam
UsuńOjej aż ślinka cieknie, chciałabym spróbować tą zupę, mam nadzieję, że kiedyś będę mogła odwiedzić Irlandię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie !
Jak tylko będziesz w Irl daj znac Buziaki
UsuńZupa wygląda pięknie, na pewno jest pyszna :) Muszę się przyznać, że jeszcze nigdy nie jadłam zupy rybnej pod żadną postacią :0
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Agness :)
Moja droga imienniczko Wszystko przed Toba Mam nadzieje ze spróbujesz jeszcze wielu ciekawych smakow Pozdrawiam
Usuńu nas zupa rybna nie zabielana, taki czysty rosołek najbardziej lubimy :)
OdpowiedzUsuńBo to troche cos innego niż czysta zupa rybna a do tego w składzie jest dość sporo owocow morza wiec rozni się smakiem Pozdrawiam
UsuńJak to smakowicie wygląda! Piękne zdjęcie! Zupka, pyszny chlebuś i cytryna...super! Agnes, wpadłabym z chęcią na taką zupę,ale musiałabyś ukryć przede mną, że są tam mięczaki, małże, ślimaki i głowonogi. Z owoców morza lubię tylko krewetki, ryby wszelakie. Chętnie spróbowałabym homara, bo nigdy nie jadłam.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz, jaką niespodziankę zrobiłaś mi swoim wpisem na moim blogu!!! Siadam rano przed kompem i czytam....! A musisz wiedzieć,że zaliczam się do osób,które urodziły się w Walentynki.( cokolwiek to znaczy)Dziękuję!!!!
Kochana w tej zupie było wszystko co lubisz Nie było malzy tym razem Homara polecam ale w dobrym miejscu tak aby się nie zrazic do jego smaku Wszystkiego naj naj z okazji urodzin Duzo zdrowia i milosci a także ciepla rodzinnego
UsuńUwielbiam!
OdpowiedzUsuńChętnie gotuję w różnych wariacjach smakowych.
super ciesze się Chetne bym skosztowala Twoich smakow Pozdrawiam cieplo
Usuńmniam!
OdpowiedzUsuńdzięki Lukasz Pozdrowionka
UsuńAleż mi apetytu narobiłaś! Muszę się w końcu odważyć i przygotować ją samodzielnie ;)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana! Ty jak ja przygotujesz to dopiero będzie mega smak Pozdrawiam
UsuńNigdy nie jadłam owoców morza, ciekawe czy ta zupa by mi smakowała.
OdpowiedzUsuńjeśli lubisz ryby to mysle ze by ci smakowala Pozdrowionka cieplutkie
UsuńCo za połączenie! Co za smaki! Ach! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do Irlandii Tu na każdym kroku dostepna ta zupa Sciskam!
UsuńOj to nie moje smaki :-)
OdpowiedzUsuńKochana ja tez wielu smakow nie trawie i nie mam zamiaru tego zmieniac Nie musimy lubic wszystkiego Pozdrowionka
UsuńPyszności :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cie serdecznie
UsuńZ przyjemnością bym jej spróbowała, jestem miłośniczką owoców morza :)
OdpowiedzUsuńSerio? To zapraszam!!!
UsuńJeszcze nie próbowałam tego dania, ale z przyjemnością to zrobię. Prezentuje się baaaaardzo smakowicie :) Mniam <3
OdpowiedzUsuńOjej Kochana jesteś Ja lubie jej smak Jest gesta i pozywna Pozdrowionka
UsuńSuper, jadłam podobną zupę w Kaliforni i była pyszna :) to z całą pewnością moje smaki :)
OdpowiedzUsuńKurcze Kaliforniaaaaaaa SLONCE!!! OJ TAAAK!!!
UsuńNie pogardziłabym! Ja uwielbiam zupy a zwłaszcza rybną. Oststanio jadłam zupę z owocami morza w tajskiej knajpie i trochę już mi się tęskni :)
OdpowiedzUsuńTa jest troche inna jak tajska ale rownie ciekawa i tez z owocami morza Pozdrawiam
UsuńTAkiej zupy nie próbowałam, jestem ciekawa jej smaku
OdpowiedzUsuńMarta Polecam Ci ja serdecznie! Pozdrawiam cie cieplo!
UsuńJa niestety nie lubię owoców morza, więc raczej nie spróbowała bym takiej zupki
OdpowiedzUsuńI wcale nie musisz Bo przecież nie wszystko powinnismy lubic prawda? Pozdrowionka cieplutkie
UsuńNie przepadam za zupą rybną, a owoców morza też nie lubię za bardzo, ale ta zupa na Twoim zdjęciu wygląda tak apetycznie, że od razu przyciągnęła moją uwagę i chętnie bym zjadła:)
OdpowiedzUsuńHmm jeśli nie lubisz ryb to nie wiem czy by ci smakowala Ale jest naprawdę fajna Zawiesista od ziemniakow i wlasnie z posmakiem rybki i troche wedzonym zapachu Pozdrawiam
UsuńDla mnie to coś nowego, ale wygląda smakowicie:)
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie Pozdrawiam!
UsuńUwielbiam taką zupę! Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Basiu Udanego wieczoru! Pozdrawiam
Usuńjak dla mnie brzmi apetycznie:) nigdy nie próbowałam ale narobiłam sobie apetytu!
OdpowiedzUsuńOlu nie jest trudna Zrob ja koniecznie! sciskam
UsuńChyba tylko raz jadłam zupę rybną, ale wieeeeki temu ;-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ze skusisz się na ten model hahah Ciekawe czy ci posmakuje Pozdrawiam!
UsuńWspaniała ! A wyobrażam sobie jej smak ze świeżymi owocami morza :)
OdpowiedzUsuńByła naprawdę smaczna POZDRAWIAM!
UsuńZdecydowanie moje kubki smakowe tego nie polubią :)
OdpowiedzUsuńhahahahhaha Agatko ja tez tak często mowie i stoje okoniem Nie ma ze boli Ani mamusiowe samolociki ani lyzna za mame i lyzka za tate nie zmusza do czegos nie w naszym guście SCISKAM!
UsuńFaktycznie, ten smak ma coś z Irlandii! :)
OdpowiedzUsuńNo pewnie!!! Pozdrowionka!!!
UsuńNigdy nie jadłam takiej zupy. Ciekawa jestem jak smakuje:)
OdpowiedzUsuńHej Agnes :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kuchnię irlandzką, bo jest przepyszna :) To kraj, który ma ciekawą historię, a sama kuchnia irlandzka też ma swój element historii :)
Twoja przyrządzona zupa wygląda bardzo przepysznie.
Pomysł z pisaniem przepisów na dania z kuchni irlandzkiej jest doskonały :)
Pozdrawiam serdecznie,
Patryk