Hello February!
I kto by pomyślał, że mamy już Luty.
Ja nadal wspominam święta i wybrane dla siebie postanowienia noworoczne, których już w połowie stycznia nie dotrzymałam, ale...
OBIECUJĘ POPRAWĘ!
Ledwo co zaprzyjaźniłam się ze styczniem a on już się skończył.
Jaki był dla mnie?
Przede wszystkim bardzo emocjonalny! Ooo tak! Był bogaty w emocje i to niekoniecznie te, fiołkami pachnące. Zdarzały się potknięcia i małe rozczarowania. Niekończące się przeziębienia,smuteczki i stres, bez większych przyczyn. No cóż...
Trzeba pracować nad sobą każdego dnia i wzmacniać swoje ego, które często podupada albo zostaje zwyczajnie zdeptane. Musimy walczyć ze swoimi słabościami i celebrować małe a nawet maleńkie sukcesy. Bo kto nas lepiej nie zrozumie, jak my sami - prawda? Dlatego też, pamiętajcie aby rozpieszczać samych siebie małymi drobiazgami, które niekoniecznie muszą być materialne. Wystarczy dobra kąpiel albo kosteczka ukochanej czekolady. Poprawa nastroju mobilizuje do dalszego działania i mnoży sukcesy.
W styczniu miałam też, kilka fajnych chwil. I jestem pewna, że pozostaną ze mną na długi czas.
O właśnie! Czas!
Czy wy też odnosicie wrażenie, że leci nieubłaganie?
Nigdy się nie męczy, biegnie jak szalony a nam często brakuje tchu, aby go dogonić.
Sama już nie wiem jak to jest...
A może to zwykły brak dobrej organizacji, a nie wieczne tłumaczenie, że znów doba była za krótka? Hmm... Warto by o tym pomyśleć.
Wiem też, że nigdy nie odzyskamy straconego czasu, dlatego podchodźmy do niego z należytym szacunkiem.
Gdy ktoś poświęca nam czas pamiętajmy, że daje nam coś, czego nigdy nie odzyska. Powinniśmy też, być wdzięczni za spędzone chwile w gronie najbliższych, a i oni powinni szanować, każdą chwilę z nami.
Ojeeej! Znów się rozpisałam! A miałam napisać tylko dwa zdania o minionym miesiącu.
Cała ja...
Tak czy inaczej, zaczynamy drugi miesiąc 2017 roku, zwany LUTY!
Chciałabym Wam życzyć, samych pogodnych dni i szczęścia w rodzinie. Dużo energii i zero kłopotów. Samych optymistycznych myśli i wielu kreatywnych pomysłów. Zdrówko niech Wam dopisuje i trzymajcie się dzielnie w swoich postanowieniach noworocznych! Z dnia na dzień, może być tylko lepiej. Mówię Wam! Luty będzie wyjątkowy i tego się trzymajmy!
Dziękuję za liczne komentarze. To bardzo miłe i cieszy mnie fakt, że poznajemy się wzajemnie. Co prawda mam jakiś problem na stronie i nie zawszę widzę wszystkie komentarze a co za tym idzie, mam też problem z odpowiedziami, ale robie co w mojej mocy.
Tak więc, jeszcze raz życzę Wam udanego miesiąca i liczę, że chociaż w dwóch zdaniach napiszecie mi jaki był Wasz STYCZEŃ.
Pozdrawiam i do następnego...
Takie małe przyjemności to ważna sprawa. Ja na przykład kocham woski i świece zapachowe. Wspólny czas to sytuacja kiedy coś dajemy i bierzemy. Wdzięczność to ważna sprawa niestety nie każdy potrafi docenić
OdpowiedzUsuńMasz racje kochana Zgadzam się z Toba i zycze samych przyjemności Udanego miesiąca!!!!
Usuń:*
UsuńJa też mam wrażenie, że czas ucieka mi przez palce i każdy tydzień, który się zaczął to już się kończy i tak tydzień po tygodniu. nawet się nie obejrzę, a się zestarzeję. ;-)
OdpowiedzUsuńA tak poważnie to styczeń był dla mnie bardzo intensywny i chociaż uważam się za osobę dobrze zorganizowaną to cierpię na brak czasu, doba jakaś taka krótka.
Jakby ktoś miał na zbyciu kilka godzin do każdej doby to ja chętnie przygarnę. ;-)
Dużo zdrówka, szczęścia i radości na każdy dzionek nie tylko na luty. :-)
Pozdrówka!!!
Hej Aniu No wlasnie z tym czasem to jakas lipa Ja nie wiem co się dzieje Mamy sprzęty samochody internety a czasu brak Nie wiem jak nasze babcie sobie radzily hahah Udanego miesiąca i nie tylko Pozdrawiam!
UsuńA dla mnie styczeń był baaardzo długi...
OdpowiedzUsuńPewnie dlatego, że nie lubię zimy i ciągnie mi się ona beznadziejnie.
A postanowień nie robię - lubię zdać się na nieoczekiwane i dać się ponieść losowi.
Podoba mi się Twoja wypowiedz i mysle ze tez nie będę robic postanowien na kolejny rok Nie chce stresu i presji Udanego lutego moja droga!
UsuńDla mnie styczen byl wyczerpujacy, pelen dodatkowych obowiazkow, dlugi i zagmatwany. Lubie zime i zimowe krajobrazy, ale ten styczen nie byl dla mnie malowniczy i mily, dal mi w kosc. Ciesze sie ze jest luty, moze bedzie troche lzejszy niz styczen :) czekolade uwielbiam, szczegolnie mocno gorzka :) Pozdrawiam An
OdpowiedzUsuńHej kochana Tak to jest z dorosłym zżyciem i nie zawsze mamy słoneczne dni Trzeba sobie jakos radzic choc nie bywa latwo Mam nadzieje ze luty będzie laskawy dla ciebie i bliskich Pozdrawiam!
UsuńHej Agnes :)
OdpowiedzUsuńTo fakt, że styczeń szybko minął. Dopiero co pamiętam, że był Nowy Rok, a już jest luty, hehe :)
Odnośnie problemu, który dotyczy komentarzy, to znam odpowiedź :)
Agnes, masz dużo komentarzy pod postami. Część z nich można przeczytać, część z nich jest ukryta. Aby przeczytać ukryte komentarze pod postem, musisz na samym dole, pod postem (pod komentarzami) kliknąć "wczytaj więcej". wówczas pojawią się ukryte komentarze pod postem. To też wynika z ustawień, jeżeli chodzi o liczbę wyświetleń komentarzy pod postem.
Pozdrawiam serdecznie,
Patryk
Hej Patryk Dziekuje za podpowiedz ale to chyba nie to Często tak jest ze nie ma komentarzy na blogu ale sa na meilu a bywa ze odpisuje na komentarz i wcale go nie ma Nie wiem co to bo nie znam się ale mam nadzieje ze się wyprostuje wszystko Sciskam i dziekuje!
UsuńAgens, to właśnie jest to :) wyślij mi na mój adres e-mail swój adres e-mail, to szczegółowo Ci napiszę, jak przeczytać na blogu ukryte komentarze :)
UsuńJeszcze raz pozdrawiam,
Patryk
Ja też mam takie wrażenie, że ten czas pędzi, a ja z niczym się nie wyrabiam :D Marzę o tym, aby być lepiej zorganizowana, niestety na marzeniach się póki co się kończy hehe Może jak przyjdzie wiosna, dłuższe dni będą to człowiek bardziej się zmobilizuje... Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhahahahah ja tez mowie ze wiosna będzie lepiej Przeciez zimowy sen nie trwa wiecznie hahha Buziaki!
UsuńŻyczę Ci miłego miesiąca lutego, samych radości i zero smutków :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko Udanego lutego!!! Niech będzie lepszy jak styczeń!
UsuńTu się zgadzam, że należy cieszyć się z każdych drobiazgów ;-)
OdpowiedzUsuńNo tak Często nie zauważamy maleńkich drobnostek a tak naprawdę poniej okazuje się ze były nie takie maleńkie a ogromne Pozdrawiam
Usuńmi się styczeń dłużył, cieszę się,że zniknął. Nie będę mieć dobrych wspomnień o nim. Może luty będzie nieco lepszy?
OdpowiedzUsuńUdanego miesiąca Ci życzę:)
Miejmy nadzieje ze luty będzie mily i ciekawy ale nie trudny i zlosliwy Buziaki dla Ciebie
UsuńVery optimistic thoughts, Agnes! Yes, I agree time is running fast and as we are aged time runs faster and faster. So we have to value it, you are right.
OdpowiedzUsuńHappy February!
Dear Nadezda I hope your February will be absolutlly amazing Hugs for you!
UsuńJa nadal trwam w moich postanowieniach i ćwiczę. Mój styczeń był fajny, miałam dużo wolnego oraz ferie. Wzięłam się w końcu za czytanie książek, oglądałam parę filmów i odkryłam fajną audycje w radiu.
OdpowiedzUsuńBardzo optymistycznie Super wiadomość Teraz może być tylko lepiej!
UsuńMam wrażenie, że każdy kolejny rok leci coraz szybciej. Styczeń skończył się szybko, a dla mnie był to bardzo intensywny miesiąc. A na luty życzę zdrówka, pięknych chwil i realizacji wyznaczonych celów :)
OdpowiedzUsuńKochana! Pomyslnosci i uśmiechu w nowym miesiącu!
UsuńJa minął styczeń? Szczerze? Nawet nie wiem kiedy minął. Ja się chyba starzeję! :D Czas leci jak szalony...Teraz trzeba odrobinę zwolnić ;) Tobie życzę udanego lutego, dużo zdrowia i uśmiechu. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńJa tez nie wiem co z tym czasem ale jak oglądam swoja twarz z bliska to ewidentnie widze ze zaczynam podlegać grawitacji hahhaha Pieknego i wolnego lutego kochana!
UsuńAgnes, zgadzam się ze zdaniem,że trzeba nad sobą pracować każdego dnia. Ja pracuję, pracuję i ciągle wychodzi mi coś do poprawki(powiem więcej- to "coś" potrafi być nawet sporych rozmiarów) , albo skończę z jednym, a tu już coś nowego się wyłania i krzyczy-A kuku! Tu cię mam?! Muszę się jednak przyznać bez bicia,że ja bardzo lubię się nad sobą pastwić, rozkładać wszystko na czynniki pierwsze, nicować, analizować, wyciągać wnioski. Gdyby mnie ktoś tego pozbawił- nie byłabym sobą. Styczeń był bardzo miłym miesiącem i oby tak dalej. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMoja droga Ja tak mysle ze cale zycie będziemy nad soba pracować Z mniejszym lub większym efektem Coz zdrobic Daleko nam do doskonalosci Pozdrawiam i zycze miłego lutego
UsuńOj, czas leci bardzo, ale to bardzo szybko. Też mam wrażenie, że Święta były dopiero co... Ale z drugiej strony już nie mogę się doczekać wiosny i cieplejszej aury, więc póki co niech leci :)
OdpowiedzUsuńMiłego i słonecznego lutego ;)
Ja tez czekam na wiosne i choc na odrobine slonca W Irlandii pogoda naprawdę do d... i chwilami mam dość Tak czy inaczej dużo radości dla ciebie Pozdrawiam
UsuńCzas leci bardzo szybko, mija dzien za dniem
OdpowiedzUsuńMartus tak to jest Mam nadzieje ze zle chwile przelecą szybko a te fajne będą plynac dużo wolniej Pozdrawiam!
UsuńDla mnie styczeń był taki sobie, choroby, choroby i jeszcze raz choroby :-( Udanego lutego :-)
OdpowiedzUsuńBeti wiesz co? Możemy podac sobie rece U mnie było tak samo Ale czuje ze luty będzie lepszy! Pozdrawiam i zycze zdrowka
UsuńCzas pędzi naprawdę niesprawiedliwie szybko! Kiedy mi to wszystko mija? Dopiero były święta... :)
OdpowiedzUsuńMój drogi! Niebawem kolejene swieta będą Coz zrobić Pozdrowionka!
UsuńMi też ten miesiąc minął bardzo szybko:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Basiu pozdrawiam ciepło! ❤
UsuńDla mnie czas za szybko biegnie. Gdy tylko mam jakiś dzień wolny i nie muszę iść do pracy, cieszę się jak głupia. A tu zaraz jest południe, za chwilę już wieczór. I po mojej radości :)
OdpowiedzUsuńA ja mam odwrotnie do Ciebie: luty, a czuję już wiosnę haha. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńo tak, u mnie też czas pędzi tak, że nie można za nim nadążyć;) Niech ten luty będzie udany!
OdpowiedzUsuńMój był dosyć kiepski, bo i zrezygnowałam z pracy i trochę zdrówko się popsuło, ale z każdym dniem będzie już tylko lepiej:) A czas pędzie strasznie to fakt. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMój styczeń? Zabiegany i na dodatek pełen niespodzianek. Raz bardzo miłych, a raz nie koniecznie. Jak to w życiu niestety. Dlatego staram się łapać każdą małą chwilkę, która sprawia mi radość. Jedną z takich chwil są odwiedziny u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńMój również taki był :)
UsuńA przed chwilą był sylwek... za szybko ten czas pędzi...
Czas leci szybko, to prawda. Zima, wiosna, lato, jesień... jedne święta,drugie... kolejne urodziny ;) niestety nie mamy na to wpływu. A mój styczeń niestety był kiepski u nic już tego nie zmieni. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOdczuwam niestety pęd czasu każdego dnia... :( Udanego lutego :)
OdpowiedzUsuńMoj styczeń był wyjątkowo dosc luźny, mialam sporo czasu na male przyjemnosci,ale czuję,ze kolejne dbi będą bardziej napiete☺
OdpowiedzUsuńDziękuję za dobre życzenia bo zawsze poprawiają humor, a widzę, że styczeń nas wszystkich jakoś nie rozpieszczał. Mam nadzieję, że i dla Ciebie luty będzie znacznie lepszy. Masz rację z tym rozpieszczaniem siebie. Ja też to stosuję kiedy tylko mogę z dobrymi skutkami:)
OdpowiedzUsuńIdzie luty, podkuj buty ... :) Ja w luty weszłam z grypa albo czymś grypopodobnym, ale jak piszesz, ze Luty będzie ok to Ci wierze :) !
OdpowiedzUsuńEdytko pozdrowionka dla Ciebie Bede cie odwiedzać
OdpowiedzUsuńjuż luty, obawiam się, że zakręcę się trzy razy i będzie kwiecień ;)
OdpowiedzUsuńI u mnie czas pędzi jak szalony. Życzę wielu przyjemności i radości w tym zimowym miesiącu:)
OdpowiedzUsuńJa mam wiele planów a luty! więc nie ważne że krótki - ważne że cele są ;)
OdpowiedzUsuńWitaj Agnes:) I mnie styczeń minął szybko, a miesiąc luty bardzo lubię. Może dlatego, że coraz bliżej wiosny, no i moja starsza córka w lutym ma urodziny:) Pozdrawiam Cię cieplutko:)
OdpowiedzUsuńOj troche mnie nie bylo na blogu mialam pare spraw do zalatwienia.Czytasz w moich myslach tak dzis siadlam i mysle ,ale ten czas leci nieublagalnie polowa lutego zaraz,a ja czuje ze wciaz stoje w miejscu.Koncowka stycznia dopadla mnie melancholia,tak bez powodu bylo mi smutno wracalam myslam do tego co juz nie wroci...oh mam nadzieje ze ta wiosna przyjdzie szybko sciskam do uslyszenia.
OdpowiedzUsuńMadziu a ja myślałam o Tobie Nie wiedziałam czy wszystko ok u ciebie i gdzie się podziałalas. Jesteś ze mną od początku i bardzo mi zależy na naszych relacjach bo są cenne dla mnie. Mam nadzieje ze wszystko u ciebie już ok. U mnie tez jakieś miksy wiecznie Nie mogę wyjść z chorób które wiecznie przywloke do domu Ściskam!
UsuńCzas ucieka, a my go bezustannie gonimy. Dlatego warto czasem usiąść, odpocząć, zjeść i wypić coś dobrego w miłym towarzystwie :)
OdpowiedzUsuńPS. Nienawidzę lutego. Choć wychorowaliśmy się całą rodziną w grudniu, aż boję się wiosny i wszyscy jemy witaminy i pijemy miód spadziowy :D
Pozdrawiam!