Rodzinny klimat
Większość ludzi deklaruje, że wspólne posiłki to jedna z najważniejszych tradycji w rodzinie. Ale czy tak jest naprawdę?
Czy nie zdarza nam się jeść samemu, w pośpiechu, przeglądając strony internetowe? A może wspólne posiłki to przykry obowiązek albo jakieś wyrzeczenia? Hmmmm....czy to nie jest smutne?
Nawołując do wspomnień z dzieciństwa myślę, że każdy z nas pamięta święta, imieniny, urodziny, albo inne imprezy rodzinne. Co łączy te wszystkie okoliczności? Jaki mają wspólny mianownik?
To proste! Czas, spędzony razem w gronie rodziny i znajomych.
Teraz możecie pomyśleć... To prawda! Od tego są rodzinne imprezy! Oczywiście! Macie rację, ale czy nie możemy postarać się, aby większość naszych, zwykłych posiłków, była właśnie taką rodzinna chwilą? Może warto zabiegać o ten wspólny czas, aby budować własną tradycję, aby scalić rodzinę w jedność. Puzzle leżące oddzielnie, nie sprawiają tyle radości, jak złożony obraz w całości. Prawda? Aby jeść razem, nie potrzeba nam wykwintnych dań, żywcem kopiowanych z cudownych fotografii kulinarnych. Czasem wystarczy zwykła pomidorowa, albo przypalony kotlet. Grunt, że osoby siedzące przy stole, będą cieszyć się wspólnym towarzystwem i z ochotą zjedzą nawet mało udane danie.
Myślę, że każdy z nas wertując wspomnienia, znajdzie ciekawe smaki i wesołe anegdoty, właśnie z takich momentów.
Ja, jak dziś pamiętam czasy z mojego dzieciństwa, kiedy dziadek wracał zmęczony z pracy, sadzał mnie na kolanach i razem zjadaliśmy pieczone ziemniaki prosto z patelni. A babcia marudziła....
Czy nie ma talerzy w tym domu!!!!!!!!
Oj tak! To były cudowne chwile! Teraz, nie ma już dziadka....
A żaden, nawet ZŁOTY ziemniak, nie będzie w stanie konkurować ze smakiem ziemniaków z patelni, których już nigdy nie będę jadła.
Właśnie dla takich momentów, warto wspólnie jadać i gromadzić wspomnienia, które wielokrotnie mogą być lekarstwem na nasze gorsze dni.
Zbliżają się święta..... pamiętajcie, że to nie tylko czas zakupów, prezentów i godzin spędzonych w kuchni. To czas dla rodziny i bliskich. Najważniejszy jest klimat, który sami stworzymy. To właśnie on zostanie w naszych pamięciach na długo. Kreujmy wspomnienia już teraz!!!
Pozdrawiam i do następnego.......
Czy nie zdarza nam się jeść samemu, w pośpiechu, przeglądając strony internetowe? A może wspólne posiłki to przykry obowiązek albo jakieś wyrzeczenia? Hmmmm....czy to nie jest smutne?
Nawołując do wspomnień z dzieciństwa myślę, że każdy z nas pamięta święta, imieniny, urodziny, albo inne imprezy rodzinne. Co łączy te wszystkie okoliczności? Jaki mają wspólny mianownik?
To proste! Czas, spędzony razem w gronie rodziny i znajomych.
Teraz możecie pomyśleć... To prawda! Od tego są rodzinne imprezy! Oczywiście! Macie rację, ale czy nie możemy postarać się, aby większość naszych, zwykłych posiłków, była właśnie taką rodzinna chwilą? Może warto zabiegać o ten wspólny czas, aby budować własną tradycję, aby scalić rodzinę w jedność. Puzzle leżące oddzielnie, nie sprawiają tyle radości, jak złożony obraz w całości. Prawda? Aby jeść razem, nie potrzeba nam wykwintnych dań, żywcem kopiowanych z cudownych fotografii kulinarnych. Czasem wystarczy zwykła pomidorowa, albo przypalony kotlet. Grunt, że osoby siedzące przy stole, będą cieszyć się wspólnym towarzystwem i z ochotą zjedzą nawet mało udane danie.
Myślę, że każdy z nas wertując wspomnienia, znajdzie ciekawe smaki i wesołe anegdoty, właśnie z takich momentów.
Ja, jak dziś pamiętam czasy z mojego dzieciństwa, kiedy dziadek wracał zmęczony z pracy, sadzał mnie na kolanach i razem zjadaliśmy pieczone ziemniaki prosto z patelni. A babcia marudziła....
Czy nie ma talerzy w tym domu!!!!!!!!
Oj tak! To były cudowne chwile! Teraz, nie ma już dziadka....
A żaden, nawet ZŁOTY ziemniak, nie będzie w stanie konkurować ze smakiem ziemniaków z patelni, których już nigdy nie będę jadła.
Właśnie dla takich momentów, warto wspólnie jadać i gromadzić wspomnienia, które wielokrotnie mogą być lekarstwem na nasze gorsze dni.
Zbliżają się święta..... pamiętajcie, że to nie tylko czas zakupów, prezentów i godzin spędzonych w kuchni. To czas dla rodziny i bliskich. Najważniejszy jest klimat, który sami stworzymy. To właśnie on zostanie w naszych pamięciach na długo. Kreujmy wspomnienia już teraz!!!
Pozdrawiam i do następnego.......
Niestety teraz ludzie ciągle w biegu, w biegu żyją i w biegu jedzą, a straconych wspólnych chwil nie da się odzyskać. Warto na czas wspólnego obiady wyłączyć telefon, telewizor i komputer.
OdpowiedzUsuńJa na Święta ,,nie szaleje'' Kolacje wigilijną przygotowuję w takiej ilości, żeby wystarczyło na obiad na drugi dzień, wtedy nie gotuję, spędzamy czas leniwie w domu. Dopiero na drugi dzień wyjeżdżamy do rodziny, gdzie jest tłoczno i głośno. A co do prezentów to stawiamy na skromne upominki. Moje córki zawsze przygotowują piękne kartki świąteczne z życzeniami, bo nie o drogie prezenty w tym wszystkim chodzi.
Pozdrawiam. Iza:)
Iza! Cudowna wypowiedz! Jak ja sie ciesze ze sa takie rodziny jak Twoja które ciesza sie soba! Bardzo dziękuje za Twoj wspaniały komentarz! Pozdrawiam z deszczowego Dublina i zycze spokojnej nocy💖
UsuńGreat post!
OdpowiedzUsuńThank you my dear! Kind regards for you!
UsuńDzięki Twojemu wpisowi przypomniałam sobie czasy dzieciństwa i widzę jak bardzo różniły się od dzisiejszych czasów. Dawniej każdy żył spokojniej, ludzie częściej się widywali, nie tylko od święta i bardzo często jadło się wspólne posiłki. I te wspólne posiłki miałam zakodowane od dziecka, a jak założyłam własną rodzinę to okazało się, że nie w każdy domu je się wspólnie, nawet od święta. Dlatego dzieci od małego trzeba uczyć wspólnego zasiadania do stołu, aby jak dorosną nie była to dla nich kara i w przyszłości mogły przekazać to swoim dzieciom.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zgadzam się z Tobą. W dzieciach nadzieja i w nas trochę też. Trzeba duzo cierpliwości aby wpoić na nowo wartości rodzinne Pozdrawiam i zycze spokojnego wieczoru.
UsuńTo prawda że święta to czas gdzie rodzina sie powinna jednoczyć, jednak nie każda to potrafi nawet od święta
OdpowiedzUsuńTo troche smutne ze swiat tak teraz wyglada Na portalach internetowych ludzie gadają godzinami ale przy jednym stole maja juz problem Dlatego tez warto starać sie choc troche aby było lepiej. Pozdrawiam ciepło!
UsuńCoraz mniej czasu mamy dla bliskich, dla rodziny. Sprawy zawodowe, pogoń za pieniądzem - to nas tak pochłania, że zapominamy o tym co w życiu ważne i nie potrafimy czerpać radości z drobnych rzeczy, z bycia razem, wspólnych posiłków, wspólnej porannej kawy.
OdpowiedzUsuńOj tak! Masz racje. Mysle sobie teraz ze kazdy z nas ma tego świadomość i tez spora tęsknotę za wspólnym przebywaniem czy to w radości czy smutku ale zawsze razem. Pozdrawiam!
Usuńjak najczęstsze wspólne posiłki powinny być czasem szczególnym - bez tv i klikania w komórkę. na święta - podobnie jak jedna z przedmówczyń - nie szaleję z ilością jedzenia a jeśli już biorę się za świąteczne pitraszenie, to staram się angażować resztę domowników - to również cenny i niezapomniany czas.
OdpowiedzUsuńO wlasnie! Ważna sprawa! Fajnie gotowac wspólnie a nie obarczać samego siebie obowiązkami Cudownie gdy domownicy robią cos razem z nami bo to tez wspólne spędzanie czasu Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie😘
Usuńuwielbiam te wspólne rodzinne chwile i na święta, i takie niedzielne:)
OdpowiedzUsuńHej Lena! Bo ty wiesz i znasz wartości rodzinne Dlatego tyle pozytywnych emocji u Ciebie! Pozdrawiam ciepło!
UsuńBardzo rodzinny!
OdpowiedzUsuńTak to prawda! Zycze Tobie miłego dnia!
UsuńTo jest smutne, że ludzie sa tak zabiegani, że nie mają czasu zjeść obiadu rodzinnie tylko na szybko samemu.
OdpowiedzUsuńO tak wpomnienia rodzinne sa najcenniejsze :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj Klara! Dlatego tez w nas siła aby starać sie choc odrobine wspierać rodzinne wartości! Sciskam cie serdecznie!
UsuńTak to prawda. Ja staram się aby nasze posiłki były wspólne zarówno śniadania, obiady jak i kolacje bez komputera a tym bardziej telewizji. Jak jadę do teściowej to u niej przy posiłku gra telewizor strasznie mnie to denerwuje i rozprasza
OdpowiedzUsuńCudownie ze się starasz i mam nadzieje ze będziesz to kontynuowal Kibicuje Tobie na odleglosc! Pozdrawiam!
Usuńteż lubimy spędzać wspólny czas przy stole...
OdpowiedzUsuńnieraz nawet uważamy że za wygodne krzesła mamy, (goście nie wiedzą kiedy czas do domu)
Krzesla krzesłami ale wiesz ze jak jest cudowna atmoswera to goście nie chcą wychodzić zbyt szybko! Pozdrawiam!
UsuńJa co dziennie razem z mężem zasiadamy do stołu i jemy rozmawiając jak nam minął dzień.
OdpowiedzUsuńNo i takie komentarze to ja lubie Oby tak dalej kochana! Sciskam!
UsuńLubimy wspólnie spędzać czas, na co dzień staramy się obiady jadać razem :-)
OdpowiedzUsuńNo i wspaniale! Zycze jeszcze więcej milosci niż macie! Pozdrawiam!
UsuńU mnie w domu zawsze jadło się razem i bardzo tą tradycję lubię. Był to czas na omówienie całego dnia i odcięcie się od wszelkich telefonów, komputerów, telewizorów czy gazet. Święta są dla mnie bardzo podobne.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy ze sa jeszcze domy z cudownymi tradycjami! Dziekuje za komentarz i pozdrawiam bardzo serdecznie!
UsuńTo prawda, w tych zaganianych czasach rzadko mamy okazję zjadać wspólne posiłki w spokojnej, domowej atmosferze. Dobrze, że chociaż w niedziele i święta u nas w domu jest czas żeby spędzić trochę czasu w gronie rodziny :)
OdpowiedzUsuńI oby takich dni było jak najwięcej czego ci zycze z całego serducha! Pozdrowionka!
UsuńU mnie w domu - tym przyszłym - będzie zasada, że jadamy zawsze razem :) bo i tak rodzina ma dla siebie zawsze mało czasu :)
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze! Ciesza mnie takie wiadomosci! Pozdrawiam i zycze powodzenia! 💖
UsuńBardzo celne refleksje. U mnie śniadania jadamy wspólnie, obiady niestety osobno, bo każdy wraca o innej porze. Natomiast weekendy staramy sie spędzać tak, aby jak najwięcej rzeczy robić wspólnie. Nie zawsze musi to być domowy posiłek, czasem jedziemy do syna i wybieramy sie do restauracji właśnie, aby celebrować czas przy posiłku, a kuchnia u syna tak mała i tak długo pracuje, że choć w sobotę ma przerwę od gotowania, a lubi bardzo...
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana za taki cudowny komentarz! Zycze duzo zdrówka i pozdrawiam cieplo❤️
UsuńJa celebruje każdą wspólną chwilę z rodziną, i codziennie przynajmniej jeden posiłek jemy wspólnie, spędzamy razem czas. To jest takie wspaniałe :-) ja też jestem zabiegana i zalatana, ale rodzina jest dla mnie wszystkim.
OdpowiedzUsuńI tego się trzymaj kochana bo to najlepszy skarb jaki możemy osobiście pielegnowac Pozdrawiam cieplo!
UsuńHej Agnes :) Super artykuł, gdzie poruszono ważny temat, jakim jest wspólne spożywanie posiłków przy stole i zgadzam się z Tobą w 100%. Z historycznego punktu widzenia, dawniej ludzie wspólnie spożywali posiłki. Tak też było za panowania Henryka VII Tudora, gdzie ludzie wspólnie spożywali posiłki przy stole, gdzie przed posiłkiem musiała być odprawiona wspólna modlitwa, gdyż życie za panowania Henryka VII Tudora było bardziej religijne. Dzisiaj niestety ta tradycja zanika, a szkoda, gdyż posiłek powinien być zawsze jedzony wspólnie przy stole.
OdpowiedzUsuńNa moim blogu też można znaleźć poradniki, które są związane z savoir vivre. To też zanika. Mało dziś osób potrafi prawidłowo ułożyć sztućce na talerzu po zakończeniu jedzenia, czy przy proszeniu o dokładkę. Mało osób potrafi ułożyć sztućce i talerze na stole, ale również zanika kultura zachowywania się przy stole.
Pozdrawiam,
Patryk
Hello Patryk Zgadzam się z Toba i twoja wypowiedzia Ja osobiście bardzo lubie i cenie sobie wszelakie maniery i dobre wychowanie nie tylko przy stole Odnosnie Tudorow to mam troche mieszane uczucia bo to był kochliwy i mściwy rod ale takie pewnie wtedy były maniery. Tak czy inaczej uważam ze spędzanie czasu razem dusza i cialem to piekna kultura osobista i rodzinna tradycja która powinna być promowana wszędzie MILEGO WIECZORU!
OdpowiedzUsuńNo tak, ród Tudorów to nie był najlepszy. Ja bardziej interesuje się historią sztuki kulinarnej, rolnicta, jak i hitorią żywienia ludzi za czasów panoania dynastii Tudorów, niż samym rodzm Tudorów, choć bardzo interesują mnie ich zwyczaje i obyczaje, jakie panowały za czasów panowania dynastii Tudorów. Fascynujący jest też rozwój aptekarstwa w okresie Wiktoriańskim.
UsuńPozdrawiam,
Patryk
Dodam jeszcze, że oglądałem kiedyś super film na temat Marii I Stuart i królowej Elżbiety I Tudor. Straszne było to, jak królowa Elżbieta I Tudor potraktowała Marię I Stuart. Jest wiele strasznych wydarzeń historycznych.
UsuńU mnie w domu wspólnie jadamy tylko po południu, po pracy oraz w soboty i niedzielę. I tak, ja bardzo pilnuję, aby wspólne zasiadanie do stołu było nie tylko czasem na posiłek, ale czasem na wspólne bycie razem. :)
OdpowiedzUsuńJak wspaniale! Ciesze sie ze sa takie domy! Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńCzytajac ten post odrazu zrobilo mi sie smutno,odkad odszedl moj kochany dziadek minelo juz albo za 2 lata,nadal wracam myslami do niego niemoge sie ogranac, pomimmmo ze juz jestem dorosla soba mam swoja rodzine.Wracajac pamiecia wstecz to byly piekne chwile spedzone z nim zawsze byl i bedzie dla mnie kims wielkim.I nawet mimo swiatecznej atmosfoery wiem ze, te swieta ju nie beda jak kiedys ,on jest z nami mimo ze go nie ma.....
OdpowiedzUsuńMadziu Napisalam ten post dokładnie z takich samych przyczyn o których piszesz w komentarzu Wspomnienia i tesknota! A teraz w naszych rekach ta ciezka praca aby dalej tworzyć wspomnienia już troche w innym składzie Piekny komentarz Dziekuje za to ze mnie tu wspierasz!
Usuń