Apple crumble

Witajcie!

Na osłodę poniedziałku, który nie cieszy się ogromną popularnością, przychodzę do Was z angielskim deserem zwanym Apple crumble. Tak naprawdę, nie wiem dokładnie skąd się wywodzi, ale ja poznałam go w Irlandii. Co tu dużo mówić, to była miłość od pierwszej łyżki. Apple crumble to nic innego jak, jabłka z kruszonką. Chyba, każdy z nas w dzieciństwie podkradał kruszonkę z ciasta, prawda? Warto też dodać, że ten deser podawany jest na gorąco i smakuje wybornie. Kusi samym zapachem. Oczywiście owoce mogą być dowolne, byle były kwaskowe. Ja bardzo lubię wersję crumbli z rabarbarem i wanilią.

Ale dziś przedstawiam Wam najpopularniejszą wersję, z jabłkami. 

W naczyniu, ułożyłam sporą ilość jabłek, obranych i pokrojonych w ćwiartki. Polałam je odrobiną soku z pomarańczy i posypałam cynamonem. Na wierzch dodałam sporą ilość kruszonki, przygotowanej z masła, mąki i cukru. To tyle, jeśli chodzi o przygotowania. Pozostaje, tylko upiec, aż kruszonka stanie się złocista i rumiana. W moim piekarniku, wystarczyło 20 minut. Po wyciągnięciu, posypałam crumble cukrem pudrem. Podałam je w towarzystwie lodów waniliowych z odrobiną pomarańczowej skórki. 

Ten deser nie nadaje się do krojenia, tylko nakładania dużą łyżką, więc prezentacja na talerzu, nie zawsze bywa urocza. 

Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu i w wolnej chwili skorzystacie z mojego przepisu.

Życzę spokojnego tygodnia. 

Pozdrawiam i do następnego.....