Czekoladowe naleśniki z serkiem mascarpone i malinami!
Witajcie!
Miewacie takie dni, że macie na coś ochotę ale tak naprawdę nie wiecie na co? Mój dzisiejszy dzień właśnie taki był. Błąkałam się po domu w poszukiwaniu czegoś dobrego. Oczywiście bez większego sprecyzowania, co to ma być i jak smakować. Przegląd szafek ani lodówki, nie zadowolił mnie wcale. Chcę coś słodkiego ale nie wiem co!
Postawiłam na herbatę, i żeby dodać jej tej słodyczy, za którą tak intensywnie się dziś uganiam, dodałam soku z malin.
I to był strzał w 10! Maliny! Czekolada! Tego mi się chce! Nie myśląc długo postawiłam na naleśniki! Takie moje! Takie smaczne i słodkie!
Oczywiście nie są odkrywcze ani wyszukane, a wariacji na temat naleśników jest bardzo dużo, niemniej jednak ja postawiłam dziś na właśnie takie.
Ciasto naleśnikowe zrobiłam standardowo z jajek, mleka, mąki, szczypty soli i odrobiny cukru. Dodałam do ciasta dość sporo gorzkiego kakao, które nie tylko zmienia kolor naleśników ale nadaje też ciekawego smaku. Upiekłam je na moim ulubionym oleju kokosowym, który jest bardzo delikatny i sprawia, że naleśniki nie są ciężkie ani tłuste.
Moje nadzienie to nic innego jak serek mascarpone z odrobiną jogurtu, wanilii i cukru pudru. I udało się! Wyszły całkiem smaczne. Nareszcie znalazłam smak, za którym tak węszyłam pół dnia. Dodałam też kilka świeżych malin, którym daleko jest do tych z polskiego ogródka, ale były naprawdę smaczne.
Naleśniki udekorowałam nieco już nudną i standardową miętą, i opruszyłam delikatnie cukrem pudrem. Zadowolona usiadłam do stołu i...........
Zadzwoniła do mnie moja bardzo dobra koleżanka z informacją, że jest w pobliżu i wpada na szybką kawę!
W samą porę pomyślałam! Bo nie ma nic przyjemniejszego, niż jedzonko w doborowym towarzystwie. A radość z tego, że można podzielić się z kimś ,czymś naprawdę smacznym, jest ogromna.
Pomyślałam teraz, że moje naleśniki smakują jak życie. Gorzkie, ze sporą ilością słodkości i fajną nutką świeżości!
Życzę Wam cudownych chwil! W większości tych słodkich!
Pozdrawiam i do następnego.......
Ojj często tak mam, że nie wiem na co mam ochotę, teraz będę wiedziała co w takiej sytuacji wypróbować :))
OdpowiedzUsuńHej Patrycja! Ufff myslalam ze to tylko ja taki szaleniec poszukujący czegos bliżej nieokreślonego. Mam nadzieje ze zrobisz kiedys takie zwykle nalesniki i pomogą ci w tych gorszych dniach😘 miłego wieczoru!
UsuńWyśmienite👌miałam okazje popróbować;)
OdpowiedzUsuńHahaha! I się teraz wydało kto u mnie był 😘😘😘😘
Usuń😅😅😅
Usuńwyglądają pysznie:)
OdpowiedzUsuńByły pyszne w swojej prostocie! Miłej niedzieli😊
UsuńAle pyszności:)
OdpowiedzUsuńHej Natalia! Mam nadzieję ze wszystko u Ciebie dobrze i ze miło spędzasz dzisiejszy dzien😊 Nalesniki były udane i chyba były tym czego szukałam cały dzien! Pozdrawiam ciepło!
UsuńMniam, pyszne naleśniki Agnes zrobiłaś ;) Ja kiedyś robiłem naleśniki kakaowe z serka śmietankowego :) Naleśniki to moje ulubione danie. Mógłbym je jeść nawet codziennie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Patryk
Hej Patryk! Jak bedziesz kiedys w Dublinie to zapraszam na nalesniki skoro je tak bardzo lubisz😊 A jakie są Twoje ulubione? Bo ja chyba najbardziej lubie z białym serem i jagodami 😊 Pozdrawiam! Udanej niedzieli!
UsuńJa każde lubię naleśniki - z farszem na słono i słodko, a najbardziej z serem, orzechami i rodzynkami oraz z owocami :)Życzę udanego poniedziałku ;)
UsuńPatryk
jak one apetycznie wyglądają :) takie naleśniki bym chętnie spałaszowała ze smakiem :)
OdpowiedzUsuńWitaj serdecznie! Chetnie bym sie podzieliła gdybys była blisko☀️
Usuńi ja potwierdzę, smakowite zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńOj Alis Alis! Miłej niedzieli ! ☀️
UsuńOj aż zapachniało latem :)
OdpowiedzUsuńWitaj Monika! Dokładnie! Zapachniało latem... Aż zatęskniłam Nardzo ciepło pozdrawiam!
Usuńpychota :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo za komentarz! Pozdrawiam!☀️
UsuńŚwietne! Nigdy nie próbowałam dodawać kakao do ciasta naleśnikowego, ale wydaje się to dobrym pomysłem :) A serek mascarpone uwielbiam :))
OdpowiedzUsuńHej! Mam nadzieje ze masz bardzo dobry dzien? Tak! Nalesniki z kakao sa naprawde fajne! Polecam! Pozdrawiam cieplutko!
Usuńwooow jak wyglądają ! cudne :)
OdpowiedzUsuńDziękuje! Mysle ze to nic nadzwyczajnego ale zapraszam do gotowania! 😊
Usuńwyglądają przecudnie...mmmm...
OdpowiedzUsuńWitaj kochana! Dziękuje bardzo za miłe słowa i zycze cudownego poniedziałku! Pozdrawiam!
UsuńCudnie wyglądają a te malinki w środku wręcz kuszą :)
OdpowiedzUsuńTe malinki to taki chyba dobry dodatek aby nie przesadzić ze słodkościa Mysle ze każde inne owoce spełnia tutaj swoją role Miłego dnia Anetko!
UsuńWow co to za cudo na talerzu wyglada przepieknie i pewnie tak smakuje.Ja dzis akurat mam nalesniki i postaowilam wejsc na twoj blog, a tam nalesniki ,pomyslalam to nie moze byc zbieg okolicznosci i zazraz dodam kakao i zapewne beda jak twoje.Powiem ci ze nie jeden by ci pozazdroscil twoich zdoloosci....Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHej Madziu! Dziękuje za cudowne wsparcie z Twojej strony i daj znac jak nalesniki prosze ❤️❤️❤️
UsuńJesteś genialna, ale nam pyszności serwujesz. Muszę wreszcie zacząć robić te przepisy, ktore tylko dodaje do ulubionbych na laptopie, bo co chwilę dochodzą nowe i normalnie życia mi nie starczy, żeby ich wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńKlara! Jaka ty jestes kochana! A piszesz jakbyś sama pyszności nie gotowała! Ja nadal na blogu jestem uczniakiem i ucze sie ogarniać to wszystko w wolnej chwili wiec jak czegos szukam albo chce do czegos wrócić to nawet nie pytaj jaka drogę pokonuje Haha Spokojnego wieczoru😘
UsuńTakie naleśniki to muszą być pyszne:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ze zagoszczą rownież na Twoim stole! Pozdrawiam ciepło!
UsuńWow! Wyglądają genialnie! Muszą być pyszne :)
OdpowiedzUsuńHej Magda! Mam nadzieje ze je kiedyś zrobisz! Polecam z całego serca Moi domownicy uwielbiają!
UsuńJaki świetny pomysł! Wyglądają ślicznie ;))
OdpowiedzUsuńHej Agata! Mam nadzieje ze się na nie skusisz Pozdrawiam cieplo!
Usuńwyglądają poprostu obłędnie !
OdpowiedzUsuńDziekuje slicznie To bardzo mile z twojej strony!
UsuńW lodówce mam serek mascarpone i tak się zastanawiam do czego go wykorzystać :)
OdpowiedzUsuń