Kalkomania!

Media i świat kreują postaci niemalże identyczne. Świat animowanych postaci subtelnie z grzeszna próżnością wkrada się w nasze życie w zaskakującym tempie. Jak będziemy wyglądać za kilka lat? Patrząc w lustro nie jestem pewna czy spełniam  standardy urody jakie są na topie w obecnych czasach. Nie mam naciągniętej skóry niczym piękne buty od Prady. Nie mam ust w rozmiarze XXL, rzęs które dają cień na policzkach ani włosów gęstych niczym cudowna i znana każdemu czarująca Barbie. O! I jeszcze figura! Klepsydra! Tak chyba mogę nazwać ten kształt?! Obfity biust i jeszcze bardziej obfity zadek plus oczywiście talia osy.
Ale czy to oznacza, że jestem nienaturalna? A może zwyczajnie nie jestem modna? Sama już nie wiem jak to ma być. Ale wiem jedno! Będzie smutno i nudno. Przecież człowiek lubi wybory, ma fantazję i smak. Już Kiepura śpiewał .... Brunetki, blondynki .... Każdy z nas ma swoje upodobania. Jedni lubią kawę w filiżance inni w ogromnym kubku. Wszystkie kształty, wzory i kolory mają swoich zwolenników. A co  dzisiejszy świat nam oferuje? Klony? Kalki?
Pomyśl?!
Chciałabyś mieć identycznego faceta jak koleżanka, albo wyglądać dokładnie jak sąsiadka z piątego piętra? Ja bym tak nie chciała. Przecież cudowne jest być indywidualnym egzemplarzem! Mieć swój własny wizerunek, a nie być jednym z milionów takich samych kubków na sklepowej półce. Lepiej być oryginałem czy kopią?
Do czego zmierzam? A właśnie do tego, aby nie sugerować się trendami i doceniać to co dała nam natura. Zaakceptować siebie i pokazać co mamy w sobie najładniejsze, a kompleksy zamknąć w starej szafie na strychu. Co za tym idzie? AKCEPTACJA! Ale jak zaakceptować siebie? Czy to jest łatwe? Osobiście myślę, że to cholernie trudne, i ciągle mam z tym problem ale......... jest do zrobienia! Nie bój się spojrzeć w lustro i powiedzieć, że jesteś cudownym człowiekiem. Ciesz się tym co widzisz! Przecież  ten mały nosek czy krzywe krótkie nóżki są częścią ciebie!  Powtarzaj sobie każdego dnia, że jesteś oryginałem a nie kopią. Pokochaj siebie nawet z wadami, które dla kogoś mogą być cudownym atutem. Czasem zwykły polny kwiat ma w sobie więcej niż najbardziej egzotyczny spotkany na ziemi. Nigdy nie zapominaj o swojej wyjątkowości! To jest twoja siła i moc!

Ps. Wiecie ile lat mi zeszło aby polubić się z moimi naturalnie kręconymi włosami? Łzy, dramat, złość i nawet żelazko ... A teraz to jeden z moich najwiekszych atutów! Tak wiec jak sami widzicie natura zawsze wygrywa!
                                              

Komentarze

  1. Z jednej strony swiat propaguje roznorodnosc, z drugiej strony tworzy jakies ramy i wywiera presje zeby sie dostosowac. Pewne ramy sa potrzebne, pytanie tylko kiedy jest ich za duzo albo za malo?

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam wrazenie, ze jestesmy wytworem masowej konsumbcji, PR i naganiaczy od wyprzedazy.
    Styl polega na docenieniu siebie i podkresleniu atutow. Moim zdaniem.
    Sama dobrze czuje sie z soba, lubie czerwone paznokcie i wysokie o bcasy (te z "Wyborczej" tez:)) Nie jestem trendy? Olewam i zakladam wielki kapelusz z jeszcze wiekszym kwiatkiem.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty