Szczęśliwi Ci, którzy widzą szczęście.

Szczęście - pragnienie każdego z nas. Jakie ono powinno być? Takie jak siostry, brata, kolegi z pracy, czy sąsiada? No właśnie! Jakie ma być? Czy jest uczuciem stałym? Nie wiem tego, ale wiem, że ktoś zaprogramował człowieka tak, aby odczuwał rożne emocje. Żadna z nich, nie jest trwała w naszym życiu i każda ma swój urok. Bywamy radośni, smutni, zatroskani, boimy się i odczuwamy ból. Dlatego też, musi być miejsce na szczęście. Cudowną euforię, dodającą nam skrzydeł! Ale czy ta euforia może trwać wiecznie? Obawiam się, że nie. Wieczne szczęście prędko by nam spowszedniało i stało się codziennością. Wydaje mi się, że szczęście ma swoje dawki i etapy, które odpowiednio nam dozowane urozmaicają nasze zwyczajne życie. No dobrze, ale czy każdy odczuwa szczęście tak samo? Może są większe i mniejsze szczęścia? Ja myślę, że tak właśnie jest. Nie odczuwasz szczęścia, gdy zdasz egzaminy, złapiesz ostatni autobus, albo dostaniesz się do nowej wymarzonej pracy? Nie wspomnę o kwiatkach, komplementach i czekoladkach od ukochanej osoby? Jestem pewna, że wielu z nas jest właśnie takimi szczęściarzami! Nie ogromnymi, ale gdybyśmy takie małe szczęścia zapisywali i wkładali do pudełka, stało by się całkiem spore, i dziwnym trafem wyszło by na jaw to, że jesteśmy mega wielkimi szczęściarzami. A wiecie z czym ja kojarzę szczęście? Z ulgą! Tak z ulgą! Jeśli jestem szczęśliwa to znak, że coś dobrego się wydarzyło, coś nad czym pracowałam i nie byłam pewna tego, czy się uda. Pomyślcie też o bólu. Mówią, że ból uszlachetnia ale to chyba "BÓLSZIT"! Ale tak czy inaczej, nie kojarzy się z ulgą poprzedzającą szczęście? Dziwne??? A co kiedy boli was ząb i nagle przestaje? Ulga i szczęście w jednym, prawda? Tak więc wszystkie emocje są po coś w naszym życiu i to jest bardzo ciekawe. A czy pogoń za szczęściem jest dobra? Jak najbardziej!!!Trochę wysiłku nikomu nie zaszkodziło. Widzieliście kiedyś jak wiatr unosi liście z ziemi tworząc przepiękny wir ku górze? Niesamowity widok prawda? Tak ja wyobrażam sobie szczęście. Unosi się w nas od stóp po czubek głowy, a potem delikatnie opada czekając na kolejny wiatr. Dlatego też każdy proces zachodzący w naszym życiu jest potrzebny aby wywołać ten wir unoszący liście, i wprawić nas w cudowny stan szczęścia. Każdego z nas uszczęśliwiają inne rzeczy i to jest dowodem na to by nie kopiować innych, zostać sobą i czekać na swój moment. Jednych cieszy 30 stopniowy upał i lenistwo pod palmą, inni zaś kochają intensywna wspinaczkę na stromy lodowiec. Oboje tak samo odczuwają szczęście ale mieli ku temu zupełnie inne powody. Tak wiec usiądź i pomyśl. Co daje ci szczęście?
Im bardziej poznasz siebie, tym bardziej będziesz pewny tego kim jesteś i czego oczekujesz od szczęścia.
Teraz pozostaje tylko czekać na swój moment, a wiatr niech unosi nasze szczęście tak długo jak jest to możliwe.

Komentarze

  1. Szczęście?..Wow...długa historia.. Krótko, stan spokoju, poczucia spełnienia, słoneczne chwile, radość z Innych, możliwość samorealizacji..a potem..wszystko inne..bo aura sama sie tworzy i świat odpowiada..Jeśli masz poczucie "szczęśliwości" możesz być ma max dla siebie i dla innych! To tworzy pełnię, w moim odczuciu.. Być zdrowym egoistą, nie jest żle, bo masz czas, aby być altruistą..Hiihihihihi..;-) :-D PS. Kolejny słoneczny dzień, przesyłam Ci Aguś trochę tego ciepła, ktore mi przez okno wchodzi..see youuu.. :-*

    OdpowiedzUsuń
  2. Przesyłaj mi jak najwiecej tego pozytywu! Wiesz, że na mnie działasz cudownie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty